A może...?

Bellannika

Chciałam zauważyć, że od czwartku - to znaczy od 5 dni - nikt nic nie napisał w naszej sesji-przygodzie. Rozumiem, że może początki nie należą do zbyt ciekawych, ale jak już coś zaczęliśmy to przejdźmy przez parę może i nudnych - ale realistycznych chyba - spraw i zacznijmy prawdziwą przygodę. Już mnie świerzbią palce by wprowadzić elementy, które przygotowałam dla Was, niemniej dobrze by było, żebyście w końcu zjedli ten posiłek, miast się do niego przymierzać od tygodnia Wink

Obiecuję wam, że będzie ciekawie... No chyba, że się już znudziliście.

Luthein

Dokładnie, ile czasu można siedzieć przed tym rondlem ? Może przydałby się jakis mały sztormik z gradobiciem Razz

, co by bohaterowie nie pospali za bardzo ? Very Happy

Bellannika

A nie, będzie ciekawiej znacznie. Mrocznie i nieco jak w horrorze Wink

Ale do tego potrzeba przejścia przez ten okres. Tymczasem jest interakcja między bohaterami, więc się nie mogę wtrącać...

Gość

Cichaj, cichaj, jestem na wyjeździe, nie mam netu. Wrócę do domku jutro to nadgonię akcję...

P.S. sukces, zdążyłam napisać posta nim sie net rozłączył, do 7 razy sztuka..

Pozdrawiam

Avensill, która zapomniała hasła

Bellannika

No... trochę czasu minęło, a aktywność "sesyjna" cosik nie bardzo się rozwija. To jakaś sugestia, by zakończyć zabawę, czy naprawdę nikt nie ma czasu?

Anastrianna

Bellcia teraz chce się coś ciebie zaytac na temat przygody a w liściki prywatne na forum nie chce mi sie bawic.Tak więc bede próbowała cię dorwac w świecie

Bellannika

Właśnie wróciłam i pobędę ze 3-4 dni, więc będziesz mieć okazję.